Bułgarska turystyka zwalnia coraz bardziej, co wyraźnie widać w ubiegłym roku 2019. Rok potwierdził oczekiwania stagnacji na rynku turystycznym w Bułgarii i przyniósł charakter kontrowersyjny i dynamiczny rok dla turystyki w Bułgarii. Jednocześnie, na tle dramatycznego upadku brytyjskiego touroperatora Thomasa Cooka i późniejszego bankructwa bułgarskiego konglomeratu Astral Holidays, turystyka pozostała u nas stabilna.
Turystyka bułgarska jako całość odnotowuje minimalny spadek głównych parametrów - liczby turystów, noclegów, wizyt turystycznych, dochodów, ale pogarsza to fakt, że spadek ten pochodzi z kluczowych rynków. A jeśli w 2018 r. Bułgarska turystyka będzie nadal rozwijać się w górę, opierając się na doskonałych wynikach poprzednich dwóch lat - szczyt dla sektora w 2016 r., Który osiągnął rekordowe poziomy pod każdym względem, i 2017 r., Który został zapamiętany przez boom na poziomie międzynarodowym. Podróżując ze względu na szczyt tanich linii lotniczych, 2019 jest pod każdym względem gorszy.
Sezon letni - bez przegrzania
Mimo stagnacji rok 2019 to dobry rok dla bułgarskiej turystyki, powiedział Rumen Draganov, dyrektor Instytutu Analiz i Oceny Turystyki dla Investor.bg. W ubiegłym roku udało nam się stworzyć zadowolonych turystów, co jest ważne w przyszłych okresach. Rzeczywiście, spadek liczby przybywających turystów odnotowano na obu naszych morskich portach lotniczych, ale zmniejszyło to przegrzanie sezonu letniego, który mieliśmy w poprzednich dwóch latach. Ogólnie rzecz biorąc, jest to pierwszy rok z ostatnich kilku, który sprawił, że turyści byli zadowoleni i ze względu na sprzyjające warunki pogodowe, powiedział ekspert.
Opuszczamy burzliwy sezon turystyczny. Jest to ocena stowarzyszenia bułgarskich organizatorów wycieczek i biur podróży (ABTTA) w dziedzinie turystyki w ciągu ostatniego roku. Na tle krajów sąsiednich, w których obserwuje się wzrost, Bułgaria odnotowuje poważne recesje na kluczowych rynkach europejskich. Według oficjalnych danych turystyka bułgarska jako całość ma minimalny spadek o 2%, powiedziała Baiko Baikov ze Stowarzyszenia Touroperatorów i podkreśliła, że jednocześnie kraje sąsiednie rosną o 6-8% rocznie, to znaczy jesteśmy w tyle o około 10%.
Rok stagnacji
Rok 2019 nie odzwierciedla zysku z poprzednich lat. Zasadniczo wzrost wynosi około jednego procenta, ale skończy się na tym, że do kraju przyjedzie kolejnych 150 000 turystów objętych statystykami dotyczącymi turystyki. W tym sensie rok nie jest ujemny pod względem liczby turystów. Ponadto sektor pozostaje stabilny dzięki 4% wzrostowi przychodów. Jednak stagnacja, która, jak się spodziewaliśmy, wpłynie na przemysł, nastąpiła, ponieważ przychody pozostają w tyle za cenami turystyki, powiedział Rumen Draganov.
Wyższe ceny usług turystycznych w Bułgarii od 2018 r. Pokazały, że sektor może lepiej funkcjonować i być konkurencyjny. Jednak w 2019 r. Nie było możliwe potwierdzenie możliwości branży turystycznej i polityki turystycznej w celu wsparcia trendu wzrostowego.
Koszt produktu turystycznego wzrósł o około 17%, ale okazało się, że jego wzrost cen nie wystarczył na pokrycie kosztów przemysłu. Zatem rok 2019 jest rokiem stagnacji w turystyce, pracujemy więcej i dostajemy mniej, stwierdził ekspert z Instytutu Analizy i Oceny.
Wady - niezły marketing, ale niska jakość
Pomimo spadku liczby turystów w czerwcu i lipcu, w sierpniu liczba turystów była o 200 tysięcy większa niż rok wcześniej, a rok zakończy się dużą liczbą wizyt turystycznych w kraju, powiedział Draganov. Duża różnica wynika z faktu, że miejsca oferujące turystykę kulturalną w historycznym środowisku miejskim oraz turystyka uzdrowiskowa odnotowały wzrost liczby turystów, a na wybrzeżu Morza Czarnego doszło do upadku. W tym roku zagraniczni turyści przybyli nie na wybrzeże Morza Czarnego nie z powodu złego marketingu, ale z powodu złej jakości, powiedział ekspert.
W ubiegłym roku potwierdzono inne zjawisko dla branży turystycznej - zmienioną strukturę ważnych rynków turystycznych dla naszego kraju. A ponieważ Rumunia jest już drugim rynkiem dla Bułgarii, Ukraina odnotowała 60% wzrost po pięciu latach spadku, a Wielka Brytania jest rynkiem czwartym, dlatego konieczna jest zmiana krajowej polityki marketingowej, uważa Baiko Baikov.
Źródło: https://www.investor.bg/