Sprzedaż mieszkań po zawyżonej cenie

  Każdy chce sprzedać mieszkanie z zyskiem. Nie znamy sprzedawców, którzy powiedzieliby: „Sprzedam za dowolne pieniądze lub nie ma znaczenia, za jakie pieniądze sprzeda się moje mieszkanie”. Tak, są sytuacje i są tacy ludzie, ale rzadko, którzy bezpośrednio potrzebują pilnych pieniędzy. Najwyraźniej są gotowi sprzedawać za dowolne pieniądze, ale wiesz za nie za dowolne…. W każdym razie chce się sprzedać drożej. W związku z tym najpopularniejsza strategia sprzedaży - postawię drożej i stopniowo będę obniżał ceny, aż do sprzedaży.

Artykuł nie uwzględnia mitów tego rodzaju, że za dowolną cenę jest kupujący lub ktoś inny do kupienia. Nie bierzemy pod uwagę sytuacji, w której odpowiedni sprzedawca racjonalnie zbliżył się do sprzedaży, przeprowadził prawidłową analizę porównawczą i wystawił mieszkanie bez przeszacowania. Proponujemy rozmowę o wadach strategii: „Zrobię droższe, ale co, jeśli się sprzeda.

  Minus numer 2. Wkrótce twoje mieszkanie przejdzie do kategorii „zestarzałych”.
W ciągu zaledwie trzech tygodni Twoje mieszkanie przejdzie do kategorii tzw. „Przestarzałe”. Oznacza to, że wszyscy potencjalni nabywcy będą tego świadomi. Będą wiedzieć, że takie jest mieszkanie. Będą wiedzieć, że nie ma rozsądnej ceny. W związku z tym, im dalej jest w reklamie, tym więcej powodów wynika zadawać pytania. A za miesiąc zapytają Cię, dlaczego mieszkanie się nie sprzedaje, czy nie ma z tym żadnych problemów prawnych. I cokolwiek powiesz, ale kupujący nadal mają osad i podejrzenie, że coś jest nie tak z mieszkaniem.

Oczywiście będziesz mieć nadzieję, że pojawią się nowi nabywcy, którzy wejdą na rynek w celu zakupu mieszkań. I zobaczą twoje mieszkanie jak nowe. Zmuszony cię zdenerwować. Kupujący z reguły podejmują decyzję o zakupie co najmniej sześć miesięcy przed podjęciem jakichkolwiek działań. Innymi słowy, monitorują sytuację na rynku od co najmniej sześciu miesięcy. Przez co najmniej pół roku obserwowali, które apartamenty na rynku i ile kosztują. I oczywiście wiedzą, że twoje mieszkanie od dawna stoi na rynku. I generalnie mają te same pytania, co inni kupujący.

  Minus numer 3. Kupujący obserwujący twoje obniżki mają nadzieję, że spadek będzie kontynuowany.
Z przyjemnością obserwują, jak obniżasz cenę i uśmiechasz się do siebie i czekają, aż jeszcze bardziej obniżał. Wiesz, jak stado wilków obserwuje udręczonego podróżnika, czekającego na moment, kiedy możesz zacząć jeść. Znasz taką cichą aukcję. Przeciętnie w wyniku takiej strategii „postawię droższe i będę czekać na kupującego”, sprzedaje go w wyniku spadku rynku. Nawet poniżej rynku, całkiem poważnie, w granicach 5-7% poniżej wartości rynkowej. To znaczy poniżej ceny, za jaką mógłby sprzedać mieszkanie, gdyby wszedł na rynek z odpowiednią ceną.

Autor: www.bulgariastreet.pl