Inwestowanie w nieruchomości to najbardziej niezawodny i opłacalny sposób, w jaki wielu ludzi zaufają, aby oszczędzać i zwiększać swoje oszczędności. Gwałtowna wyobraźnia maluje obrazy sukcesu, dobrobytu i stabilności finansowej, które są słodkie dla serca, ale tylko nieliczni próbują rozwiązać pytanie, które wcale nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Źródła inwestycji w nieruchomości są tracone w głębi wieków, a w naszym współczesnym rozumieniu tego typu inwestycje stały się powszechne w wiekach XVIII-XIX, w tym samym czasie pojawiły się pierwsze agencje nieruchomości. Fala zainteresowania nieruchomościami osiągnęła szczytu dopiero w drugiej połowie XIX wieku, kiedy właściciele cudzoziemscy, wraz ze zniesieniem poddaństwa, nabyli całkiem spore fundusze.
Specjaliści pracujący na tym rynku mają kilka sposobów
Inwestycje w nieruchomości, różniące się poziomem rentowności, wielkością inwestycji początkowej, stopniem ryzyka i dostępnością dla przeciętnej osoby. Spróbujmy zrozumieć ten problem bardziej szczegółowo:
1. Metoda „babci” - wynajęcie pokoju
Jednym z najbardziej dostępnych sposobów i aktywnych babć, które dają pokoje studentom lub tym, którzy odpoczywają na morzu, jest tego dowód. Zakup pokoju (na przykład w mieszkaniu komunalnym) jest znacznie mniej uciążliwy niż kupno mieszkania w całości. Na przykład zakup pokoju w dużych miastach może wymagać inwestycji w wysokości 30-50 tysięcy dolarów, a kupno mieszkania podnosi poprzeczkę znacznie wyżej - do 170-200 tysięcy. Okres zwrotu wynosi 5-10 lat (innymi słowy, od 10 do 20 procent rocznie).
2. „Bliżej natury”: kupowanie ziemi
Kupno działki w okolicznych przedmieściach jest znacznie mniej uciążliwe niż kupno pokoju lub mieszkania: ceny za działkę zaczynają się od kilkuset dolarów. Oprócz tego tu mamy raczej niski próg wejścia ma poważne „pułapki”. Wynika to zarówno z obiektywnych czynników (trudności z prywatyzacją i poszukiwaniem „dobrego miejsca”), jak i z nieoczywistych późniejszych korzyści i raczej niejasnego okresu zwrotu zobowiązania.
3. „Nie jestem freeloaderem. Jestem partnerem! ”: Zostać udziałowcem
Innymi słowy, zakup mieszkania w trakcie budowy, co może zaoszczędzić około jednej czwartej kosztów. Ze wszystkimi jego pozytywnymi aspektami ma znaczącą wadę, która często stawia gruby krzyż na tego typu inwestycjach. Nieporządność deweloperów, która doprowadziła do serii głośnych procesów sądowych i licznych osobistych tragedii, spowodowała gwałtowny spadek zainteresowania wspólnym udziałem w budownictwie. W każdym razie, powinieneś to zrozumieć nawet przez to, ze jest znaczny wzrost regulacji rządowych, ta metoda długoterminowych inwestycji jest nadal dość ryzykowna.
4. Inwestycje „modne”: inwestujemy w fundusz inwestycyjny
Jednostkowy fundusz inwestycyjny (fundusz wspólnego inwestowania REIT - Real Estate Investment Trust) to nowoczesny i popularny instrument finansowy w krajach rozwiniętych. Jednym z najważniejszych pozytywnych aspektów jest minimalny próg wejścia, który wynosi kilka tysięcy dla krajowych funduszy inwestycyjnych, a nawet tysiąc dolarów dla zagranicznych. Rentowność może wynosić do 100% rocznie i 5-7% - dla funduszy inwestycyjnych zarejestrowanych za granicą. Ale wybierając „nasz” UIF, należy zdawać sobie sprawę z pewnej niestabilności w gospodarce (co może spowodować znaczny spadek rentowności) i dość długiego okresu zwrotu (do 3 lat lub więcej). Z drugiej strony niski procent rentowności zagranicznych funduszy inwestycyjnych jednostkowych jest więcej niż kompensowany przez prawie całkowity brak ryzyka i stabilności.
5. Kupno mieszkaniowego certyfikatu
Zasadniczo świadectwo mieszkaniowe jest dokumentem potwierdzającym własność pewnej przestrzeni mieszkalnej w budowanym domu (a „przestrzeń mieszkalna” należy rozumieć jako „działkę” o powierzchni 1 metra kwadratowego lub więcej). Po zakończeniu budowy możesz albo sprzedać certyfikat (oczywiście za dużą kwotę), albo wymienić go na mieszkanie (za dopłatą). Metoda ta jest nawet bardziej ryzykowna niż udział kapitałowy.
Autor: www.bulgariastreet.pl