Natalia i Viktor | 05.03.2019 | Bułgaria

Wcześniej, nasz letni wypoczynek w zasadzie odbywał się na Krymie. Potem zechciało nam się odwiedzić inne kraje, a my kilka razy polecieli do Turcji, Egiptu i nieco później do Bułgarii. W zasadzie, rekreacja i kraje nam się podobały, ale Bułgaria przeciągła więcej. Poziom nieco niżej, ale wygody i samopoczucie było znacznie lepsze. Jednak nigdy nie spodziewaliśmy się, że kiedyś będziemy mieć ochotę kupić tu mieszkanie.

Na początku zimy, spacerując po przestrzeniach internetu, natknęliśmy się na reklamę, w której proponowano zakup nieruchomości w tym kraju na wakacje. Widząc ceny, byli zaskoczeni, tak jak u nas są znacznie wyższe. Wtedy narodziła się idea zakupu mieszkania w bułgarskim kurorcie.

Wybraliśmy na stronach internetowych kilka agencji oferujących bułgarskie nieruchomości i wysłaliśmy im przykładowy list z pytaniami i rozpoczęliśmy korespondencję z niektórymi z nich. W rezultacie, po świętach zimowych polecieliśmy do Bułgarii na badania. Pojeździliśmy po wybrzeżu i zobaczyliśmy mnóstwo wariantów z rożnymi firmami, wybraliśmy opcje i usługi agencji "Bulgaria Street".

Po oględzinach, pozostawało tylko zatrzymać się na jednej z opcji i to nie było po prostu, tak jak się chciało wybrać najbardziej optymalny wariant. Pracownicy firmy świetnie nam pomogły w tym kierunku. Do końca lutego już byliśmy właścicielami mieszkania w kurorcie Rawda.

Z całego serca dziękujemy!

(Tłumaczenie z rosyjskiego)